czwartek, 7 marca 2024

9. Zimowe szaleństwa

„Żal mi wszystkich, którym zima kojarzy się tylko z przymusem noszenia ciepłych ubrań i odśnieżaniem szyb samochodowych przed wyjazdem do pracy. Bo przecież zima to... bajka" 
~Dawid Rosenbau

Sesja już za mną, więc mam teraz chwilę, żeby wrzucić jakiś wpis na bloga, bo już naprawdę dawno mnie tutaj nie było.
***
bliżej nieokreślona godzina, początek grudnia 2023
- No dalej, dalej! Bo już naprawdę późno się robi a my nie mamy jeszcze nic kupione na nasze jutrzejsze spotkanie! A zaraz nam zamkną sklepy!
Mamy taką naszą, już można powiedzieć coroczną tradycję. Zawsze zbieramy się z paroma znajomymi w okolicach mikołajek i robimy własną mini wigilię. Dosyć wcześnie, ale zawsze wtedy wszyscy razem ubieramy choinkę, no i jeszcze ludzie nie są tak zaabsorbowani przygotowaniami do świąt, więc łatwiej znaleźć czas.
Udało mi się też wyjechać w tym roku na narty. Oczywiście miałam takie szczęście, że już pierwszego dnia wjechał we mnie znajomy, który dopiero się uczył jeździć na nartach. Skończyło się tylko na bolącym kolanie. Średnio byłam przez to zadowolona, bo uniemożliwiło mi to jeżdżenie dwa razy dziennie na nartach, bo wieczorem ból się znacznie nasilał. Ale i tak miło wspominam ten wyjazd, szkoda tylko, że tak krótko on trwał.
Najlepszy dzień był w sumie z najgorsza pogodą. Akurat postanowiliśmy pojechać na Kotelnicę a tam mnóstwo ludzi jest zawsze - w kolejce do krzesełek, żeby wjechać na stok stoi się średnio 15 min a czasem nawet więcej. Deszcz i ciepło sprawiło, że było znacznie mniej osób, więc mogliśmy jeździć dopóki nie przemokliśmy :) Rano to już w ogóle bajka była, bliżej południa zrobiła się znacznie gorsza plucha a do tego mgła, że prawie nic nie było widać.
Z innych rzeczy to udało mi się wszystko pozaliczać na studiach w pierwszym terminie, więc nawet jestem z siebie zadowolona. Myślę, że mogłabym wyciągnąć lepsze oceny gdybym dała radę więcej się uczyć, ale ważne, że na chwilę mam spokój.

Dzisiaj tak tylko króciutko, żeby dać Wam znać, że żyję i bloga nie porzuciłam. W przygotowaniu mam kilkanaście postów, ale czasu brak na skończenie tego wszystkiego.

Pozdrawiam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz